Taka nagła wena kiedy jest się totalnie zdołowanym. Dlaczego Taeyang, nawet nie pytajcie sama nie wiem.
Uchyliłem drzwi do
jej pokoju. Nieotwieranego od czasu kiedy odeszła. Nie miałem odwagi wrócić
wspomnieniami do niej. Nie mogłem uwierzyć że tyle już minęło. Cały czas
myślałem, że to tylko żart, ale się myliłem. Sądziłem, że mnie kocha tak jak
mówiła, ale sama się przeliczyła co do tych uczuć. Z głębokim wdechem wszedłem
do pomieszczenia. Od razu poczułem jej ulubione perfumy i zapach który tak
kochałem. Na szafeczce nocnej dalej leżała fotografia z naszego wspólnego
wyjścia do wesołego miasteczka. Byliśmy (jak sądziłem) najszczęśliwszą parą na
świecie. A gdy otworzyłem jej szafę już pustą przypomniałem sobie jak było tam
pełno sukienek najczęściej purpurowych, które tak bardzo kochała. Ujrzałem na
dnie rzecz, która lśniła w świetle dnia. Schyliłem się, by podnieść. Była to
broszka w kształcie półksiężyca, którą dałem jej na naszą pierwszą rocznicę. Obok
zauważyłem szklane pudełeczko. Zawsze trzymała w nim pierścionki. Jednak było
puste. Wstałem otrząsając się ze smutnych myśli. Mimo iż nadal o niej myślałem
i mimo, że tak bardzo dalej ją kocham mam świadomość, że ona nie wróci do
swojego dawnego życia. Nie wróci do ludzi, którzy byli jak rodzina. Ani do
swoich wspomnień. Muszę po prostu zapomnieć, ale pytanie jak? Najlepiej bym to
wreszcie z nią samą wyjaśnił. Tak, najlepiej jak się z nią umówię i porozmawiam
spokojnie. Pierwszy raz od jej odejścia.
*** Przenosimy się w świat dziewczyny :P
***
Obudziłam się z
okropnym bólem głowy. Spojrzałam na zegarek stojący na małej szafeczce koło
mojego łóżka. Zdziwiłam się, że jest 12:00, a nikt mnie nie budzi. Zawsze do
pracy budziłam się o 7:00 albo i wcześniej, a teraz żadna z moich koleżanek nie
obudziłam mnie. Lepiej sprawdzę co się dzieje. Chciałam wziąć mój telefon lecz
nie zauważyłam niczego na szafce gdzie zawsze kładę go, gdy mam zamiar iść
spać. Czyżby któraś z koleżanek mi go wzięła?
Ubrana w szlafrok
zeszłam na duł naszego dormu, by się spytać, czy czasami one go nie widziały.
Spostrzegłam tylko, że dziewczyny siedzą na kanapie i grzebią w czyimś
telefonie, później dopiero zauważyłam, że on należy do mnie. Zaraz do nich podbiegłam i wyrwałam im go z
ręki wcześniej słysząc tylko od _____ (imię koleżanki z zespołu) słowa „Napisz,
że dziś o 16:00 w kawiarni tej co zawsze.” Po wyrwaniu to ja się jednak
odezwałam z pytaniem „Co?! Do kogo wy
piszecie?”. Opowiedziały, że one tylko odpisały do mojego ex-chłopaka. Czego
mógłby chcieć ode mnie Taeyang? Miesiąc po rozstaniu? Miesiąc po tym jak go
zdradziłam i zerwałam z nim dla chłopaka z innego zespołu i tej samej wytwórni
co ja?
- ____ umówiłyśmy
Cię z nim i zaraz, a raczej za cztery godziny masz spotkanie. – ____(imię
pierwszej koleżanki) puściła do mnie oczko po czym szturchnęła ____(imię
drugiej koleżanki) w ramię.
- Co?! Dlaczego?!
Ja nie chce go bardziej dołować tym spotkaniem, a najlepiej jakby o mnie
najzwyczajniej w świecie zapomniał.
- Ale to on do
ciebie pierwszy napisał. – 1k (pierwsza koleżanka)
- Widać, że o
tobie myślał. Ja bym go chyba nie zdradziła jak bym wiedziała co do mnie naprawdę
czuje. – 3k.
- Ale to ty. A ja
myślałam, że go kocham co okazało się nieprawdą więc wolałam go zostawić zanim
będzie za późno. – zasmuciłaś się.
- Więc zrób tak.
Idź tam i go znowu w sobie jeszcze bardziej rozkochaj a później złam mu serce
tak, że nikogo nie pokocha. Taki scenariusz Ci odpowiada. – 1k.
Chcielibyście dalszą część? :p
By: Yoona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz