wtorek, 13 stycznia 2015

Taeyang (Big Bang) "Ostatnia randka"

Taka nagła wena kiedy jest się totalnie zdołowanym. Dlaczego Taeyang, nawet nie pytajcie sama nie wiem.



Uchyliłem drzwi do jej pokoju. Nieotwieranego od czasu kiedy odeszła. Nie miałem odwagi wrócić wspomnieniami do niej. Nie mogłem uwierzyć że tyle już minęło. Cały czas myślałem, że to tylko żart, ale się myliłem. Sądziłem, że mnie kocha tak jak mówiła, ale sama się przeliczyła co do tych uczuć. Z głębokim wdechem wszedłem do pomieszczenia. Od razu poczułem jej ulubione perfumy i zapach który tak kochałem. Na szafeczce nocnej dalej leżała fotografia z naszego wspólnego wyjścia do wesołego miasteczka. Byliśmy (jak sądziłem) najszczęśliwszą parą na świecie. A gdy otworzyłem jej szafę już pustą przypomniałem sobie jak było tam pełno sukienek najczęściej purpurowych, które tak bardzo kochała. Ujrzałem na dnie rzecz, która lśniła w świetle dnia. Schyliłem się, by podnieść. Była to broszka w kształcie półksiężyca, którą dałem jej na naszą pierwszą rocznicę. Obok zauważyłem szklane pudełeczko. Zawsze trzymała w nim pierścionki. Jednak było puste. Wstałem otrząsając się ze smutnych myśli. Mimo iż nadal o niej myślałem i mimo, że tak bardzo dalej ją kocham mam świadomość, że ona nie wróci do swojego dawnego życia. Nie wróci do ludzi, którzy byli jak rodzina. Ani do swoich wspomnień. Muszę po prostu zapomnieć, ale pytanie jak? Najlepiej bym to wreszcie z nią samą wyjaśnił. Tak, najlepiej jak się z nią umówię i porozmawiam spokojnie. Pierwszy raz od jej odejścia.

*** Przenosimy się w świat dziewczyny :P ***

Obudziłam się z okropnym bólem głowy. Spojrzałam na zegarek stojący na małej szafeczce koło mojego łóżka. Zdziwiłam się, że jest 12:00, a nikt mnie nie budzi. Zawsze do pracy budziłam się o 7:00 albo i wcześniej, a teraz żadna z moich koleżanek nie obudziłam mnie. Lepiej sprawdzę co się dzieje. Chciałam wziąć mój telefon lecz nie zauważyłam niczego na szafce gdzie zawsze kładę go, gdy mam zamiar iść spać. Czyżby któraś z koleżanek mi go wzięła?
Ubrana w szlafrok zeszłam na duł naszego dormu, by się spytać, czy czasami one go nie widziały. Spostrzegłam tylko, że dziewczyny siedzą na kanapie i grzebią w czyimś telefonie, później dopiero zauważyłam, że on należy do mnie.  Zaraz do nich podbiegłam i wyrwałam im go z ręki wcześniej słysząc tylko od _____ (imię koleżanki z zespołu) słowa „Napisz, że dziś o 16:00 w kawiarni tej co zawsze.” Po wyrwaniu to ja się jednak odezwałam z pytaniem  „Co?! Do kogo wy piszecie?”. Opowiedziały, że one tylko odpisały do mojego ex-chłopaka. Czego mógłby chcieć ode mnie Taeyang? Miesiąc po rozstaniu? Miesiąc po tym jak go zdradziłam i zerwałam z nim dla chłopaka z innego zespołu i tej samej wytwórni co ja?
- ____ umówiłyśmy Cię z nim i zaraz, a raczej za cztery godziny masz spotkanie. – ____(imię pierwszej koleżanki) puściła do mnie oczko po czym szturchnęła ____(imię drugiej koleżanki) w ramię.
- Co?! Dlaczego?! Ja nie chce go bardziej dołować tym spotkaniem, a najlepiej jakby o mnie najzwyczajniej w świecie zapomniał.
- Ale to on do ciebie pierwszy napisał. – 1k (pierwsza koleżanka)
- Widać, że o tobie myślał. Ja bym go chyba nie zdradziła jak bym wiedziała co do mnie naprawdę czuje. – 3k.
- Ale to ty. A ja myślałam, że go kocham co okazało się nieprawdą więc wolałam go zostawić zanim będzie za późno. – zasmuciłaś się.
- Więc zrób tak. Idź tam i go znowu w sobie jeszcze bardziej rozkochaj a później złam mu serce tak, że nikogo nie pokocha. Taki scenariusz Ci odpowiada. – 1k.

Chcielibyście dalszą część? :p
By: Yoona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz